Przeprowadzka międzymiastowa. Jak sobie z nią poradzić?


Statystyki mówią, że każdy z nas przeprowadza się średnio 2-3 razy w życiu. Niektórzy ludzie całe lata spędzają w jednym miejscu, a inni lubią zmiany, niekiedy bardzo duże. Przeprowadzka międzymiastowa to niewątpliwie jeden z przykładów takiej właśnie zmiany.


Dlaczego się przeprowadzamy?


Inne miasto to często inne możliwości. Zdarza się, że na przeprowadzkę tego typu decydujemy się w związku z naszą pracą lub jej poszukiwaniem. Czasem chodzi o studia, a niekiedy również o uczucia, jeśli nasze serce skradł ktoś, kto mieszka na drugim końcu kraju. Powód może być też o wiele trudniejszy do wyjaśnienia. Czasem po prostu czujemy, że taka zmiana będzie dla nas dobra.


Oswój nowe miejsce


Podobno ludzie lubią tylko to, co dobrze znają. Poznaj więc swoje nowe miasto.


Sprawdź, gdzie w pobliżu Twojego nowego domu czy mieszkania znajduje się sklep i park, do którego można chodzić na spacery lub poranny jogging. W ten sposób oswoisz swoje nowe otoczenie.


Jak się przygotować do takiej przeprowadzki?


Jeśli chodzi o kwestie praktyczne, to przeprowadzka międzymiastowa nie różni się specjalnie od przeprowadzki do sąsiedniego bloku. Nasz ekspert radzi jednak zwrócić uwagę na dwie sprawy.


Pierwsza z nich to kwiaty. One znoszą przeprowadzki najgorzej. Nie lubią zmian, a długa podróż może być dla nich szczególnie uciążliwa. Warto więc o tym pamiętać.  


Druga kwestia to pakowanie samo w sobie. Zawsze dobrze jest poświęcić na to trochę czasu i zrobić to porządnie, ale przy przeprowadzce międzymiastowej, ma to szczególne znacznie. Dłuższa droga to większe szanse trafienia np. na gorszą nawierzchnię i wiążące się z nią wstrząsy.


Przeprowadzka międzymiastowa wcale nie musi być straszna.

Generalnie przeprowadzka międzymiastowa to dobry moment na skorzystanie z pomocy profesjonalistów. Pomogą zorganizować i przewieźć wszystko tak, aby dotarło na miejsce w nienaruszonym stanie. Nie chcemy Wam nikogo polecać, ale sami rozumiecie… jesteśmy w tym nieźli 😉


No i jeszcze jedno: na koniec dwa razy upewnij się, że niczego nie zapomniałeś. Wrócić będzie trudno 😉